• Autor: Marek Gola
Zapisałam mojej mamie dożywotnią służebność osobistą polegającą na prawie korzystania z pomieszczeń domu mieszkalnego wraz z prawem swobodnego poruszania się po obejściu przedmiotowej nieruchomości i swobodnego przyjmowania gości. Problem polega na tym, że mama pod byle pretekstem sprowadza do mieszkania swojego dorosłego syna (wiek 37 lat), który zamieszkuje u niej kilka tygodni, następnie wraca do swojego mieszkania w bloku na kilka dni – i tak przez ponad pół roku sytuacja notorycznie się powtarza. Proszę o podanie szczegółowych możliwości rozwiązania powyższego problemu. Czy mogę dopisać do aktu notarialnego zakaz nocowania osób i zamieszkiwania u służebnika lub czy są jakieś inne prawne możliwości rozwiązania tego problemu?
Stosownie do treści art. 298 Kodeksu cywilnego zakres służebności osobistej i sposób jej wykonywania oznacza się, w braku innych danych, według osobistych potrzeb uprawnionego z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego i zwyczajów miejscowych. Z ostrożności należałoby jednak w akcie notarialnym, na mocy którego ustanowiona byłaby służebność osobista mieszkania, wskazać zakres takiej służebności.
Służebność osobista wygasa najpóźniej ze śmiercią uprawnionego. Służebności osobiste są niezbywalne. Nie można również przenieść uprawnienia do ich wykonywania.
Jak wskazuje się w doktrynie, „zakres i sposób wykonywania służebności osobistej określa przede wszystkim umowa stron, a dopiero w braku postanowień umowy stosuje się kryterium osobistych potrzeb uprawnionego, wynikających z rodzaju służebności, zasad współżycia społecznego i zwyczajów miejscowych, które w warunkach wiejskich odgrywają dużą rolę, zwłaszcza przy wykonywaniu służebności mieszkania i innych służebności o charakterze przeważnie alimentacyjnym, na rzecz starszych wiekiem rolników. Kryteria te są zmienne i zależne od okoliczności faktycznych występujących w sprawie” (S. Rudnicki, Najnowsze wydanie: Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga druga. Własność i inne prawa rzeczowe, Warszawa 2007).
Istotne znaczenie ma przepis art. 301 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którym mający służebność mieszkania może przyjąć na mieszkanie małżonka i dzieci małoletnie. Inne osoby może przyjąć tylko wtedy, gdy są przez niego utrzymywane albo potrzebne przy prowadzeniu gospodarstwa domowego. Dzieci przyjęte jako małoletnie mogą pozostać w mieszkaniu także po uzyskaniu pełnoletności. Zachodzi zatem pytanie, czy syn uprawnionej pomaga w prowadzeniu gospodarstwa? Jeżeli tak, na czym owa pomoc ma polegać?
Jeśli to, co robi brat, może być potraktowane jako pomoc w prowadzeniu gospodarstwa domowego przez mamę, nie widzę możliwości zakazu przebywania mu o matki. Uszczegółowienie służebności owszem jest możliwe, ale tylko za zgodą mamy. Bez jej zgody nie jest Pani w stanie nic zrobić. Anulowanie służebności tylko z powodu brata, o ile nie będzie wcześniej rozmów zmierzających do zmiany zapisów służebności, uważam za niemożliwe.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Marek Gola
Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.
Zapytaj prawnika