• Autor: Katarzyna Siwiec
Jestem właścicielem działki obciążonej drogą konieczną na rzecz sąsiada na podstawie wyroku sądowego. Przez moją działkę sąsiad ma dojazd do drogi gminnej. Problem polega na tym, że sąsiad uważa, że – oprócz korzystania z prawa przechodu i przejazdu – ma również prawo do parkowania na tej służebności. W wyroku nie ma mowy o prawie do parkowania, jest zapisane standardowe prawo przechodu i przejazdu. Sąsiad uważa, że racja jest po jego stronie i że nawet jego goście mają prawo na tej służebności parkować. Po czyjej stronie jest racja? Jeśli po mojej, to co mogę zrobić, aby zmusić sąsiada do parkowania na własnej posesji?
Moim zdaniem Pana sąsiad nie ma prawa parkowania na pasie, na którym ustanowiona została służebność, a to dlatego, że jak Pan wspomniał – służebność jest ograniczona do przejazdu i przechodu, czyli określonych aktywności człowieka lub maszyny, nie zaś do pozostawiania w bezruchu pojazdów samochodowych.
Na ten temat nie ma szczególnie wiele wypowiedzi w nauce i orzecznictwie, ale bardzo dobrym orzeczeniem z punktu widzenia ochrony Pana interesów jest wyrok Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 14 stycznia tego roku, wydany w sprawie III Ca 671/14. W tym miejscu zacytuję Panu najistotniejszy jego fragment – najistotniejszy, bo dotyczący analogicznej jak Pana sytuacji, kiedy to ustanowiona została służebność przejazdu i przechodu, a uprawniony z tej służebności parkował tam pojazdy.
Sąd Okręgowy tak tę sytuację rozstrzygnął: „…bez znaczenia pozostaje tutaj fakt, czy akty parkowania były wykonywane w świetle szlaku służebnego ustanowionego na działce nr (...), czy też poza nim, bowiem w żadnym z tych przypadków pozwany nie był uprawniony do parkowania samochodu na tejże działce. Przysługująca mu służebność polega na prawie przechodu i przejazdu, a parkowanie, jako stan pozostawania pojazdu w bezruchu przez dłuższy czas nie mieści się w treści służebności przejazdu i przechodu ustanowionej aktem notarialnym z dnia 2 czerwca 1998r. ( k. 16 akt I Ns 968/12). Skoro więc pozwany nie ma prawa do parkowania samochodu na działce nr (...), to tym samym żądanie zakazania mu wykonywania takich czynności znajduje uzasadnienie w treści art. 222 § 2 K.c.
Tak więc sąd ewidentnie uznał, że służebność taka nie uprawnia do parkowania pojazdów, a więc Pana sąsiad nie ma racji.
Co zatem w tej sytuacji można zrobić? Otóż jeśli po zapoznaniu sąsiada z cytowanym przeze mnie wyrokiem, nadal będzie parkował na drodze, może Pan wystąpić z powództwem opartym na treści art. 222 § 2 K.c.
W myśl tego przepisu przeciwko osobie, która narusza własność w inny sposób aniżeli przez pozbawienie właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą, przysługuje właścicielowi roszczenie o przywrócenie stanu zgodnego z prawem i o zaniechanie naruszeń. W opisanym przypadku może Pan zatem wystąpić z pozwem o zakazanie sąsiadowi parkowania na Pana działce. Proszę jednak pamiętać, że będzie Pan musiał udowodnić, że sąsiad tam parkuje, a więc proszę robić zdjęcia stojącym pojazdom, tudzież zadbać o świadków tego procederu.
Pan Tomasz zbudował dom na działce, do której dojazd prowadzi przez nieruchomość należącą do pani Anny. Sąd przyznał mu służebność przechodu i przejazdu, ale od pewnego czasu pan Tomasz zostawia swoje auto na środku tej drogi, twierdząc, że „przecież ma prawo z niej korzystać”. Pani Anna wielokrotnie prosiła go o przestawienie auta, bo utrudnia to jej koszenie trawy i załadunek drewna, jednak bez skutku.
Pani Maria zgodziła się na ustanowienie służebności przejazdu przez swoją posesję dla sąsiada, który buduje dom na działce za jej ogrodem. Niestety, szybko okazało się, że nie tylko sąsiad parkuje u niej samochód, ale również jego żona i goście, którzy zostawiają auta na poboczu drogi wewnętrznej. Pani Maria nie może normalnie wjechać na swoją posesję i zaczyna rozważać podjęcie kroków prawnych.
Państwo Kowalscy kupili działkę z ustanowioną służebnością przejazdu dla sąsiada, pana Jacka. W wyroku nie było mowy o parkowaniu, ale pan Jacek twierdzi, że „na chwilę może przecież stanąć”. „Chwila” często przeciąga się do kilku godzin, a czasem i nocy. Gdy państwo Kowalscy chcieli wywieźć gruz po remoncie, musieli prosić sąsiada, by ruszył auto, co nie obyło się bez kłótni.
Służebność przechodu i przejazdu nie daje prawa do parkowania na cudzej działce. Takie zachowanie jest nieuprawnione i może stanowić naruszenie prawa własności. W sytuacjach spornych warto najpierw spróbować rozmowy i przytoczyć orzecznictwo potwierdzające swoje stanowisko, a jeśli to nie przyniesie skutku – sięgnąć po środki prawne, takie jak powództwo o zaniechanie naruszeń. Właściciel działki ma prawo oczekiwać, że jego nieruchomość będzie użytkowana zgodnie z zakresem ustanowionej służebności, a nie w sposób dowolny przez osoby trzecie.
Jeśli zmagasz się z podobnym problemem prawnym lub potrzebujesz porady dotyczącej swojej sytuacji, skorzystaj z naszej oferty porad prawnych online. Szybko, wygodnie i bez wychodzenia z domu otrzymasz fachową pomoc prawną dostosowaną do Twoich potrzeb. Nasi doświadczeni prawnicy przeanalizują Twoją sprawę i wskażą najlepsze możliwe rozwiązania.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Wyrok Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 14 stycznia tego roku, wydany w sprawie III Ca 671/14
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Siwiec
Radca prawny, absolwentka wydziału prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Od 17 lat pracująca w zawodzie prawnika i udzielająca porad prawnych, od 2010 roku prowadzi własną kancelarię. Specjalizuje się w obsłudze prawnej zarówno przedsiębiorców z różnych branż, jak i osób fizycznych.
Zapytaj prawnika