• Autor: Katarzyna Siwiec
Posiadam działki przemysłowe, przez które przebiegają stare rury kanalizacyjne. Nie ma służebności na ich przebieg, są wykonane niezgodnie z obecnymi przepisami. Woda odprowadzana jest z sąsiednich działek, są w niej też odpady chemiczne. Dokupiłem teraz działkę, gdzie są wyloty kanalizacji. Woda wypływa bezpośrednio na grunt – zanieczyszcza go i uniemożliwia zabudowę. Na mapach w gminie zaznaczono przebieg i wylot rur. Jak mogę się pozbyć tych rur z działki?
Odpowiadając na Pana pytanie, wyjaśniam, że co do zasady są dwa wyjścia, pierwsze to wniosek do przedsiębiorstwa przesyłowego o usunięcie urządzeń. Najlepiej wystąpić na piśmie z żądaniem ich usunięcia. Zastrzegam jednak, że jeżeli nie ma planów przebudowy sieci, a ta jest wykorzystywana, to zwykle otrzymuje się odpowiedź, że ją przebudują, ale jeżeli właścicieli nieruchomości ureguluje koszty przebudowy. W każdym razie można zawsze spróbować i zobaczyć, jaka będzie rekcja właściciela sieci.
Zobacz też: Początek rury
Druga opcja to powództwo o usunięcie tych urządzeń, oparte na treści art. 220 Kodeksu cywilnego. § 1 tego przepisu mówi, że „właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą”. Powództwo takie formułuje się jako nakazanie pozwanemu usunięcia z nieruchomości sieci wodociągowej i przeniesienia tego fragmentu instalacji poza obręb nieruchomości. Niestety jednak czasem sądy takie powództwo oddalają, powołując się na zasady współżycia społecznego, które winny mieć tu priorytet nad interesem właściciela nieruchomości.
Drugie zagrożenie jest zaś takie, że jeżeli stan ten utrzymuje się na nieruchomości co najmniej 30 lat, mogło dojść do zasiedzenia służebności, odpowiadającej służebności przesyłu.
Pomimo tego, że przed wejściem w życie w dniu 3 sierpnia 2008 r. przepisów o służebności przesyłu, a dodanych przez ustawę z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731), przepisy nie przewidywały wprost tego rodzaju służebności, dopuszczano taką możliwość, stosując w drodze analogii art 145 Kodeksu cywilnego, możliwość ustanowienia służebności przesyłu, a także dopuszczalność nabycia jej w drodze zasiedzenia.
W uchwale z dnia 7 października 2008 r., sygn. akt III CZP 89/08, Sąd Najwyższy stwierdził, że „także przed ustawowym regulowaniem służebności przesyłu w art. 3051–3054 k.c. dopuszczalne było nabycie w drodze zasiedzenia służebności odpowiadającej treści służebności przesyłu oraz wskazał, że nabycie takie następuje przez przedsiębiorcę, a nie właściciela nieruchomości władnącej, która to kategoria prawna przy instytucji służebności przesyłu w ogóle nie występuje”.
Zgodnie z kolei z art. 292 Kodeks cywilnego służebność gruntowa może być nabyta przez zasiedzenie, jeżeli polega na korzystaniu z trwałego i widocznego urządzenia; przepisy o nabyciu w drodze zasiedzenia stosuje się odpowiednio. Zwykle jednak, już po wezwaniu do usunięcia urządzeń przedsiębiorstwa powołują się na ich zasiedzenie, wskazując, kiedy zostały one wybudowane – o ile oczywiście wspomniane 30 lat minęło. Proszę zatem na początek wezwać właściciela urządzeń, aby je usunął z terenu Pana nieruchomości.
W żadnym wypadku nie można samemu niszczyć kanalizacji poprzez np. jej zasypanie, bo można się z założenia spodziewać postępowania administracyjnego, którego celem będzie nakazanie przywrócenia stosunków wodnych na gruncie, jeżeli fakt ten wyjdzie na jaw.
Zakład produkcyjny na blokowanej działce
Przedsiębiorca planował budowę nowej hali produkcyjnej, jednak podczas przygotowań odkrył stare rury kanalizacyjne odprowadzające ścieki z sąsiednich działek. Pomimo braku służebności, gmina odmawiała interwencji, a właściciel rur nie chciał ich usunąć. Po złożeniu wniosku o usunięcie urządzeń, przedsiębiorstwo przesyłowe zażądało pokrycia kosztów przebudowy. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu, który nakazał usunięcie rur, jednak proces trwał ponad dwa lata, co opóźniło inwestycję.
Problem z pozwoleniem na budowę
Właściciel działki rekreacyjnej chciał wybudować dom letniskowy, ale nie uzyskał pozwolenia na budowę ze względu na nielegalny wylot kanalizacji sąsiada. Próby negocjacji z sąsiadem zakończyły się niepowodzeniem, dlatego właściciel skierował sprawę do sądu, domagając się usunięcia urządzeń. W trakcie postępowania okazało się, że rury istniały od ponad 30 lat, co doprowadziło do zasiedzenia służebności przesyłu i konieczności zaakceptowania ich obecności.
Szkody środowiskowe i interwencja inspektora
Rolnik zauważył, że jego pola uprawne są regularnie zalewane wodą o nieprzyjemnym zapachu. Po przeprowadzeniu badań okazało się, że odpady chemiczne z sąsiednich zakładów przemysłowych spływają przez stare rury kanalizacyjne biegnące przez jego teren. Złożył skargę do inspektora ochrony środowiska, który nakazał kontrolę i zobowiązał przedsiębiorstwo do likwidacji nielegalnego odpływu. Dzięki temu rolnik odzyskał możliwość uprawy ziemi bez obaw o jej zanieczyszczenie.
Usunięcie nielegalnych rur kanalizacyjnych z działki to skomplikowany proces, który można przeprowadzić poprzez złożenie wniosku do przedsiębiorstwa przesyłowego lub wystąpienie na drogę sądową. Warto pamiętać o ryzyku zasiedzenia służebności po 30 latach użytkowania oraz konieczności zachowania ostrożności, aby nie narazić się na konsekwencje prawne.
Oferujemy profesjonalne porady prawne online dotyczące usuwania nielegalnych urządzeń z nieruchomości, w tym rur kanalizacyjnych. Pomożemy w przygotowaniu wniosków, reprezentacji przed sądem oraz doradzimy w zakresie ochrony praw właściciela nieruchomości. Skorzystaj z naszej wiedzy i doświadczenia, aby skutecznie rozwiązać swój problem bez zbędnych formalności.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 października 2008 r., sygn. akt III CZP 89/08
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Siwiec
Radca prawny, absolwentka wydziału prawa Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Od 17 lat pracująca w zawodzie prawnika i udzielająca porad prawnych, od 2010 roku prowadzi własną kancelarię. Specjalizuje się w obsłudze prawnej zarówno przedsiębiorców z różnych branż, jak i osób fizycznych.
Zapytaj prawnika