• Autor: Eliza Rumowska
Do mojego domu prowadzi droga, która jest we władaniu gminy. Z tej samej drogi korzysta dużo domów. Napisałam pismo o utwardzenie i zapewnienie przejezdności drogi do burmistrza. Dwóch sąsiadów na własną rękę zakupiło kamień mają pretensje, że z niej korzystam – przyjeżdżają do mnie ciężkie pojazdy, niszcząc „drogę”. Droga jest wewnętrzna, brak znaków wjazdu samochodów powyżej 3,5 tony. Czego mogę się spodziewać? Czy gmina może mnie ukarać finansowo w takiej sytuacji?
Z opisanej sprawy i uzupełnianych informacji wynika, że przedmiotowa droga jest publiczną drogą gminną, i za taką ją przyjmuję. Generalnie Pani pismo jest utrzymane we właściwym tonie oczekiwania na wykonanie przez gminę jej zadań ustawowych, choć nie wszystkie podstawy prawne cytuje Pani prawidłowo.
Dlatego zacznę od podania podstaw prawnych od początku:
Zadanie gminy w tym temacie ustanawia ustawa z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym:
„Art. 7. [Zadania własne gminy] Zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty należy do zadań własnych gminy. W szczególności zadania własne obejmują sprawy:
(…) 2) gminnych dróg, ulic, mostów, placów oraz organizacji ruchu drogowego”.
W tym celu ustawa z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych wprowadza podziały na kategorie dróg:
„Art. 2. [Kategorie dróg publicznych] 1. Drogi publiczne ze względu na funkcje w sieci drogowej dzielą się na następujące kategorie:
1) drogi krajowe;
2) drogi wojewódzkie;
3) drogi powiatowe;
4) drogi gminne.
2. Ulice leżące w ciągu dróg wymienionych w ust. 1 należą do tej samej kategorii co te drogi.
3. Drogi publiczne ze względów funkcjonalno-technicznych dzielą się na klasy określone w warunkach technicznych, o których mowa w art. 7 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (Dz. U. z 2013 r. poz. 1409, z późn. zm.), jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. [W załączniku dodaję Pani odpowiednie rozporządzenie, które szczegółowo klasyfikuje drogi i określa wymagane dla nich warunki techniczne.]
Art. 3. [Podział dróg publicznych ze względu na ich dostępność] Drogi publiczne ze względu na ich dostępność dzielą się na:
1) drogi ogólnodostępne;
2) drogi o ograniczonej dostępności, w tym autostrady i drogi ekspresowe”.
Ustawa także ustanawia tryb zaliczenia drogi do kategorii dróg gminnych:
„Art. 7. [Zaliczenie do kategorii dróg gminnych. Ustalenie przebiegu dróg gminnych] 1. Do dróg gminnych zalicza się drogi o znaczeniu lokalnym niezaliczone do innych kategorii, stanowiące uzupełniającą sieć dróg służących miejscowym potrzebom, z wyłączeniem dróg wewnętrznych.
2. Zaliczenie do kategorii dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy po zasięgnięciu opinii właściwego zarządu powiatu.
3. Ustalenie przebiegu istniejących dróg gminnych następuje w drodze uchwały rady gminy.”
Czego więc Pani od wójta powinna oczekiwać w ramach merytorycznej dyskusji i negocjacji? Jednoznacznego ujawnienia ze strony gminy statusu drogi – co do jej kategorii i podstaw ustanowienia (uchwała RG podjęta w oparciu o art. 18 ust. 2 pkt 15 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym), tylko w oparciu o dokumenty, znając klasyfikacje drogi i uchwałę, którą została zaliczona do dróg gminnych, można prowadzić merytoryczną dyskusję – inaczej nikt nie wie, o czym jest mowa i czego można wymagać w myśl warunków z rozporządzenia, które załączyłam.
Proszę nie pozwolić wmówić sobie, że fakt użytkowania drogi gminnej publicznej naprawionej przez sąsiadów do czegoś Panią zobowiązuje. Tu każdy ma taki sam zakres praw i obowiązków. Gmina ma utrzymać drogę Pani i inni ja użytkować zgodnie z przeznaczeniem.
Zobacz też: Czy gmina ma obowiązek utwardzić drogę
Owszem, ustawa o drogach publicznych w art. 36–39 daje prawo wójtowi do nakazania przywrócenia do stanu poprzedniego pasa drogowego drogi jednak dotyczy to przypadków naruszenia tego pasa poprzez niezgodne z przeznaczeniem użytkowanie m.in. zajęcie drogi, zniszczenie itp. – jednak to nie dotyczy opisanej sprawy.
Proszę więc postępować asertywnie, trzymając się powyższych punktów i korzystając z załączonego rozporządzenia. W żadnym bowiem przypadku nie może Pani tam być oskarżana o użytkowanie drogi czy zobowiązywana do jej naprawy. Od tego jest gmina, a jak zrobili coś mieszkańcy – to niech zwracają się do gminy po rekompensatę, a nie szukają winy w tym, kto drogę użytkuje.
Na koniec jednak dodam, że warto dążyć do jakiejś ugody czy kompromisu, bo nie ma Pani środka typu pozew czy wniosek, którym może Pani zmusić gminę do remontu drogi – mimo żądań ustawowych.
Przeczytaj również: Utwardzenie drogi gminnej
Kamień na własną rękę i sąsiedzka złość
Pani Teresa, mieszkanka niewielkiej miejscowości, od lat zmaga się z fatalnym stanem drogi prowadzącej do jej domu. Po wielu bezskutecznych pismach do gminy, dwóch sąsiadów postanowiło samodzielnie zakupić kruszywo i wysypać fragment drogi. Gdy ciężarówka z opałem dojechała do Pani Teresy i częściowo rozjechała nowy nasyp, sąsiedzi oskarżyli ją o zniszczenie ich "inwestycji". Teresa była zszokowana – przecież to droga publiczna, którą każdy ma prawo użytkować. Gmina natomiast nie wzięła na siebie żadnej odpowiedzialności.
Grzęznący kurier i pretensje do niewinnego
Pan Marcin prowadzi sklep internetowy i często przyjeżdżają do niego kurierzy. Gdy jeden z nich utknął w błocie na nieutwardzonym fragmencie drogi, sąsiad, który wcześniej samowolnie utwardził kilka metrów przed swoim domem, zażądał od Marcina partycypacji w kosztach. „Skoro twoi ludzie jeżdżą, to płać!” – usłyszał. Mimo że droga należy do gminy i nie obowiązują na niej żadne ograniczenia tonażowe, konflikt narastał, a gmina nie interweniowała, choć to ona zgodnie z prawem odpowiada za stan drogi.
Gmina milczy, sąsiedzi działają, a potem oskarżają
Rodzina Kowalskich po przeprowadzce na wieś złożyła wniosek o naprawę drogi gminnej prowadzącej do ich posesji. Odpowiedzi nie otrzymali. Tymczasem inni mieszkańcy złożyli się na remont drogi i wykonali go na własną rękę. Kilka tygodni później, kiedy do Kowalskich przyjechała ekipa budowlana z materiałami, pojawiły się pretensje, że niszczą „czyjąś” inwestycję. Chociaż droga nie została formalnie przekazana mieszkańcom i nadal była drogą publiczną, to właśnie Kowalscy stali się „winnymi” jej pogorszenia.
W opisanych sytuacjach kluczowe jest zrozumienie, że obowiązek utrzymania dróg gminnych spoczywa na gminie, a nie na mieszkańcach. Samowolne naprawy, choć wynikają z frustracji i potrzeby poprawy warunków, nie tworzą żadnych zobowiązań prawnych wobec innych użytkowników drogi. Każdy mieszkaniec ma prawo korzystać z drogi publicznej zgodnie z jej przeznaczeniem, niezależnie od tego, kto i za czyje pieniądze ją doraźnie poprawił. Gmina nie może przerzucać swojej odpowiedzialności na mieszkańców, a ci z kolei nie mogą domagać się rekompensaty od sąsiadów za użytkowanie drogi gminnej. Warto jednak, mimo emocji, dążyć do porozumienia i wspólnego występowania wobec władz, bo tylko działanie zgodne z prawem i we współpracy daje szansę na trwałe rozwiązanie problemu.
Potrzebujesz pomocy w sprawie drogi gminnej, konfliktu z sąsiadem lub innego problemu prawnego? Skorzystaj z naszej porady prawnej online – szybko, wygodnie i bez wychodzenia z domu. Nasi doświadczeni prawnicy odpowiedzą na Twoje pytania, pomogą napisać pismo do urzędu lub ocenić Twoją sytuację prawną. Wejdź na eporady24.pl i uzyskaj profesjonalne wsparcie dostosowane do Twojej sprawy.
1. Ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym - Dz.U. 1990 nr 16 poz. 95
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Eliza Rumowska
Absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego prawniczka. Specjalizuje się w prawie cywilnym, zwłaszcza w prawie konsumenckim (reklamacje, gwarancje itp.). Z serwisem ePorady24 związana od początku jego istnienia, udzielała porad w najbardziej złożonych sprawach. W swej wieloletniej karierze pracowała jako powiatowy rzecznik konsumentów, sekretarz gminy, inspektor ds. kredytów oraz radca w TP SA. Od 2008 r. prowadzi własne biuro prawne, jako prokurent obsługuje trzy spółki prawa handlowego, współpracuje z samorządem terytorialnym przy realizacji programów dotowanych z UE.
Zapytaj prawnika