• Autor: Izabela Nowacka-Marzeion
Zastanawiam się nad kupnem mieszkania obciążonego służebnością osobistą na rzecz pewnej starszej osoby. Nie ukrywam, że osoba ta jest dość apodyktyczna, czego się obawiam. Chciałbym wiedzieć, czy jeśli nie dam rady z nią mieszkać, będzie można od niej wymagać, aby opłacała rachunki za media? Proszę o objaśnienie przepisów dotyczących służebności osobistej.
Niestety zakup mieszkania ze służebnością jest dość kłopotliwy. Kupuje się mieszkanie z lokatorem, którego niestety trzeba tolerować.
W orzeczeniu z 16 lipca 1980 r., III CZP 45/80 (OSPiKA 78/81, poz. 131) Sąd Najwyższy tak scharakteryzował różnice między służebnością gruntową a osobistą: „służebność osobista różni się od służebności gruntowej przede wszystkim tym, że przysługuje oznaczonej osobie fizycznej i ma zaspokoić jej potrzeby, podczas gdy służebność gruntowa jest prawem związanym z nieruchomością władnącą i stanowi jej część składową (art. 50 i 47 k.c.). Nieruchomość może zostać obciążona na rzecz imiennie określonej osoby fizycznej także takim prawem, którego istota odpowiada treści służebności gruntowej. Takie obciążenie powoduje powstanie służebności osobistej, jednakowoż do każdej służebności osobistej stosuje się odpowiednie przepisy o służebności gruntowej, z zachowaniem odrębności wynikającej z charakteru służebności osobistej. Te odrębności sprowadzają się przede wszystkim do tego, że służebność osobista wygasa z reguły z chwilą śmierci uprawnionego, jednakże może być ona zastrzeżona po jego śmierci na rzecz jego rodziców, dzieci i współmałżonka (art. 299 i 301 § 2 k.c.), że nie można jej nabyć przez zasiedzenie (art. 292 i 304 k.c.) oraz że w określonych wypadkach służebność osobista może zostać zamieniona na rentę (art. 303 i 305 k.c.). Zakres służebności osobistej zostaje określony przede wszystkim przez czynność prawną ustanawiającą służebność, bowiem w ten właśnie sposób najczęściej służebność powstaje. Poza tym zakres służebności osobistej, jak i sposób jej wykonywania, określa się stosownie do osobistych potrzeb uprawnionego, charakteru służebności oraz przy uwzględnieniu miejscowych zwyczajów i zasady współżycia społecznego”.
Przede wszystkim należy przeanalizować umowę ustanowienia służebności mieszkania. Bowiem zakres i sposób wykonywania służebności osobistej określa przede wszystkim umowa stron, a dopiero w braku postanowień umowy stosuje się kryterium osobistych potrzeb uprawnionego, wynikających z rodzaju służebności, zasad współżycia społecznego i zwyczajów miejscowych, które w warunkach wiejskich odgrywają dużą rolę, zwłaszcza przy wykonywaniu służebności mieszkania i innych służebności o charakterze przeważnie alimentacyjnym, na rzecz starszych wiekiem rolników. Kryteria te są zmienne i zależne od okoliczności faktycznych występujących w sprawie.
Zasadniczo opłaty związane z bieżącą eksploatacją mieszkania (opłaty za prąd, gaz, wodę, wywóz śmieci itp.) należy traktować jako nakłady związane ze zwykłym korzystaniem z rzeczy. Oznacza to, że obowiązek uiszczania tych opłat spoczywa na osobie, na rzecz której ustanowiono prawo użytkowania mieszkania.
Osoba zamieszkująca lokal powinna wnosić te opłaty, chyba że w umowie wskazano, że ma je uiszczać właściciel nieruchomości.
To, że służebność jest nieodpłatna, oznacza, że właściciel nie może żądać od lokatora opłat za korzystanie z nieruchomości.
Stosownie do art. 302 § 1 K.c. – mający służebność mieszkania może korzystać z pomieszczeń i urządzeń przeznaczonych do wspólnego użytku mieszkańców budynku.
Natomiast dla właściciela nieruchomości istotne znacznie będzie miał § 2 art. 302 K.c., stosownie do którego – do wzajemnych stosunków między mającym służebność mieszkania a właścicielem nieruchomości obciążonej stosuje się odpowiednio przepisy o użytkowaniu przez osoby fizyczne.
Według art. 258 K.c., w stosunkach wzajemnych między użytkownikiem a właścicielem użytkownik ponosi ciężary, które zgodnie z wymaganiami prawidłowej gospodarki powinny być pokrywane z pożytków rzeczy.
Stosownie do art. 259 K.c., właściciel nie ma obowiązku czynić nakładów na rzecz obciążoną użytkowaniem. Jeżeli takie nakłady poczynił, może od użytkownika żądać ich zwrotu według przepisów o prowadzeniu cudzych spraw bez zlecenia.
Art. 260 § 1 K.c. wskazuje, iż użytkownik obowiązany jest dokonywać napraw i innych nakładów związanych ze zwykłym korzystaniem z rzeczy. O potrzebie innych napraw i nakładów powinien niezwłocznie zawiadomić właściciela i zezwolić mu na dokonanie potrzebnych robót.
Opłaty związane z eksploatacją mieszkania czy domu (w tym opłaty na rzecz wspólnoty i za media dostarczone do mieszkania) są nakładami związanymi ze zwykłym korzystaniem z rzeczy. To użytkownik nieruchomości powinien ponosić te nakłady.
Tak orzekł Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 sierpnia 1980 r., sygn. akt. III CRN 145/80, zakres wymagań prawidłowej gospodarki (art. 256 K.c.): „określa charakter nieruchomości będącej przedmiotem użytkowania, przyczynę i cel, dla którego zostało ono ustanowione, czas jego trwania. Nakłady użytkownika związane ze zwykłym korzystaniem z rzeczy, nie ulegają zwrotowi (art. 260 § 1 zd. 1 w zw. z art. 262 K.c.)”.
Pani Anna z Warszawy kupiła dwupokojowe mieszkanie, w którym zameldowana była starsza pani z prawem dożywotniego zamieszkania. Początkowo wydawało się to atrakcyjne, ponieważ cena nieruchomości była o 20% niższa niż średnia rynkowa. Niestety, już po kilku tygodniach pani Anna zaczęła mieć problemy — służebniczka była bardzo konfliktowa, głośno słuchała radia, bez przerwy skarżyła się na odwiedzających właścicielki i odmawiała jakichkolwiek kompromisów. Kiedy doszło do sporu o zużycie prądu i wody, okazało się, że w umowie ustanowienia służebności brak było zapisów dotyczących podziału kosztów. Pani Anna nie mogła wymusić na niej partycypacji w rachunkach — prawo było po stronie służebniczki. Musiała ponosić wszystkie koszty, nawet jeśli nie mieszkała w lokalu na stałe.
Pan Marek z Poznania odziedziczył mieszkanie po ojcu, który jeszcze za życia ustanowił służebność mieszkania na rzecz swojej siostry. Kobieta miała prawo do zajmowania jednego pokoju i korzystania z kuchni oraz łazienki. Gdy pan Marek chciał sprzedać lokal, zainteresowani nabywcy po zapoznaniu się z treścią księgi wieczystej rezygnowali z transakcji — bali się problemów i ograniczonego władztwa nad nieruchomością. W końcu sprzedał mieszkanie o 30% taniej, niż wynosiła jego realna wartość rynkowa. Nabywca potraktował to jako inwestycję długoterminową, licząc, że po śmierci służebniczki wartość lokalu wzrośnie.
Małżeństwo z Gdańska, Maria i Krzysztof, nabyli mieszkanie, w którym zgodnie z aktem notarialnym dożywotnią służebność miała dziarska emerytka, pani Zofia. Umowa nie precyzowała szczegółowo, kto ma ponosić koszty eksploatacyjne. Przez pierwsze miesiące pani Zofia sama płaciła za media, jednak w pewnym momencie odmówiła dalszego regulowania rachunków, powołując się na swój niski dochód. Sprawa trafiła do sądu, który orzekł, że obowiązek opłat leżał po jej stronie, ale ponieważ umowa była nieprecyzyjna, właściciele musieli częściowo partycypować w kosztach. Ostatecznie małżonkowie zdecydowali się wynająć inne mieszkanie i poczekać, aż sytuacja sama się rozwiąże, godząc się na comiesięczne straty finansowe.
Zakup mieszkania obciążonego służebnością osobistą może wydawać się okazją, zwłaszcza gdy cena nieruchomości jest niższa od rynkowej. Jednak w praktyce wiąże się z istotnymi ograniczeniami i ryzykiem, których nie można lekceważyć. Służebnik ma prawo do korzystania z lokalu zgodnie z umową lub – w razie braku szczegółowych zapisów – zgodnie ze swoimi potrzebami, co może prowadzić do sporów, zwłaszcza gdy relacje międzyludzkie są napięte. Właściciel nieruchomości nie może dowolnie decydować o jej użytkowaniu ani pozbyć się służebnika, a dodatkowo może ponosić część kosztów utrzymania, jeśli nie zostało to jasno określone. Przed podjęciem decyzji o zakupie takiego mieszkania warto dokładnie przeanalizować treść umowy służebności i rozważyć, czy jest się gotowym na potencjalne komplikacje prawne i osobiste.
Jeśli rozważasz zakup mieszkania obciążonego służebnością lub już zmagasz się z problemami wynikającymi z takiego stanu prawnego, skorzystaj z naszej pomocy. Oferujemy szybkie i profesjonalne porady prawne online – bez wychodzenia z domu, z gwarancją odpowiedzi udzielonej przez doświadczonego prawnika. Niezależnie od tego, czy potrzebujesz analizy umowy, interpretacji przepisów czy wsparcia w sporze ze służebnikiem, jesteśmy do Twojej dyspozycji. Wejdź na naszą stronę i zadaj pytanie – odpowiedź otrzymasz już w ciągu 24 godzin.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Izabela Nowacka-Marzeion
Magister prawa, absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Doświadczenie zdobyła w ogólnopolskiej sieci kancelarii prawniczych, po czym podjęła samodzielną praktykę. Specjalizuje się w prawie cywilnym, rodzinnym, pracy oraz ubezpieczeń społecznych. Posiada bogate doświadczenie w procedurach administracyjnych, prawem budowlanym oraz postępowaniach cywilnych. Prywatnie interesuje się sukcesją i planowaniem spadkowym oraz zabezpieczeniem firm.
Zapytaj prawnika