Uniemożliwianie korzystania ze służebności mieszkania

Przed zawarciem związku małżeńskiego, 10 lat temu, podpisaliśmy z mężem rozdzielność majątkową. Mąż obawiał się roszczeń swojej byłej pierwszej żony i dlatego wszystko kupowane było na mnie, dom również. Po naszym rozwodzie aktem notarialnym przepisałam mu cały dom – nie jestem już jego właścicielką, a jedynie na 60 metrach kw. mam ustanowioną osobistą dożywotnią służebność (oddzielne mieszkanie). Były mąż od razu zabrał klucze od części ze służebnością i uniemożliwiał mi tam wejść i korzystać ze służbności. Zrobiłam to więc pod jego nieobecność: drzwi zostały wyważone (czyli uległy zniszczeniu), podczas demontażu kuchni i łazienki pękło lustro i obiło się parę kafelków. Szkody wynikły z pośpiechu i tego, że robiliśmy to po ciemku, bo światło zostało odłączone. Były mąż zgłosił sprawę o zniszczenie mienia oraz o włamanie. Jak mogę się bronić i bronić osób, które mi pomagały? Dodam tylko, że tę część wyposażyłam niegdyś ze swoich środków, czyli faktycznie te sprzęty były moją własnością, nie posiadam już jednak dowodów zakupy. On natomiast zabrał z mieszkania pralkę i telewizor. Oczywiście zniszczenia dotyczą tylko mojej części ze służebnością, jedynie drzwi wejściowe, które uległy zniszczeniu, były wspólne dla obu lokali.

Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie.

O ile z kwestii wejścia do części służebnej można się wybronić, gorzej będzie wybronić się z kwestii usunięcia stamtąd wyposażenia, nawet jeśli je Pani zakupiła – bądź co bądź darowała Pani mężowi nieruchomość.

To, co było trwale związane z budynkiem, stało się przedmiotem darowizny. Reszta nie, ale kwestia tego, do kogo to należało, może być sporna.

Zgodnie z treścią art. 47 § 3 Kodeksu cywilnego (K.c.) – przedmioty połączone z rzeczą, tylko dla przemijającego użytku nie stanowią jej części składowych. Zatem odmienne znaczenie, aniżeli część składowa, posiada przynależność, bowiem są to rzeczy ruchome potrzebne do korzystania z innej rzeczy, zgodnie z jej przeznaczeniem, jeżeli pozostają z nią w faktycznym związku odpowiadającym temu celowi (art. 51 § 1 K.c.). Przynależność nie traci tego charakteru przez przemijające pozbawienie jej faktycznego związku z rzeczą główną (art. 51 § 3 K.c.).

Pojęcie przynależności należy zatem odróżnić od pojęcia części składowej, bowiem związek, jaki zachodzi pomiędzy rzeczą przynależną (pomocniczą), a rzeczą główną, jest luźniejszy niż związek pomiędzy częścią składową a rzeczą nadrzędną. Pomiędzy rzeczą główną a przynależną zachodzi wyłącznie związek funkcjonalny. Nie ma więc ścisłej więzi fizycznej, która powoduje, że rzecz staje się częścią składową innej rzeczy. W stosunku przynależności występują dwa odrębne podmiotowe prawa własności – do rzeczy głównej i pomocniczej. Zatem przynależność (rzecz pomocnicza) nie traci samodzielnego bytu prawnego, wskutek jej związku z rzeczą główną – pozostaje, w przeciwieństwie do części składowej, samoistną rzeczą ruchomą. Dlatego też przynależność może stanowić przedmiot samoistnego obrotu, natomiast część składowa nie może być przedmiotem odrębnej dostawy.

Co do Pani „wejścia” do części, do której jest Pani uprawniona. Istotne, czy korzystała Pani z tej części, czy nie, aby można było przypisać działaniu męża naruszenie posiadania przez Panią części lokalu poprzez zamknięcie nieruchomości na klucz.

Posiadanie służebności, czyli korzystanie ze służebności, jest prawem chronione.

Zgodnie z art. 343 § 2 K.c. – w razie zaistniałego naruszenia posiadania, przy spełnieniu określonych przesłanek, posiadacz jest uprawniony do samodzielnego przywrócenia stanu poprzedniego. W tym wypadku do wejścia do zamkniętej części.

Tak zwana dozwolona samopomoc jest środkiem ochrony posiadania, którym posiadacz może się posłużyć w razie zaistniałego naruszenia posiadania i którego celem jest przywrócenie stanu istniejącego przed naruszeniem. Posłużenie się dozwoloną samopomocą jest dopuszczalne o tyle, o ile przywrócenie stanu poprzedniego jest obiektywnie możliwe, zaś pomiędzy naruszeniem posiadania a podjęciem dozwolonej samopomocy upłynął relatywnie krótki czas, a realizacja dozwolonej samopomocy powinna następować przez podjęcie działań proporcjonalnych do działań prowadzących do naruszenia posiadania.

Artykuł 343 § 2 K.c. reguluje zagadnienie dozwolonej samopomocy odmiennie w odniesieniu do nieruchomości i odmiennie w odniesieniu do rzeczy ruchomych.

Zgodnie z art. 343 § 2 zd. 1 K.c. – posiadacz nieruchomości może niezwłocznie po samowolnym naruszeniu posiadania przywrócić własnym działaniem stan poprzedni; nie wolno mu jednak stosować przy tym przemocy względem osób.

Podejmując dozwoloną samopomoc, posiadacz nieruchomości może stosować wszelkie środki konieczne dla przywrócenia stanu poprzedniego, za wyjątkiem zastosowania przemocy fizycznej względem osób.

W świetle art. 343 § 2 zd. 2 K.c. posiadacz rzeczy ruchomej, jeżeli grozi mu niebezpieczeństwo niepowetowanej szkody, może natychmiast po samowolnym pozbawieniu go posiadania zastosować niezbędną samopomoc w celu przywrócenia stanu poprzedniego.

Jak Pani widzi – jest linia obrony – była Pani uprawniona do korzystania ze służebności, mąż zamknął Pani lokal, więc zastosowała Pani dozwoloną samopomoc.

Jak rozumiem, o wyposażenie mąż nie ma roszczeń, a tylko o zniszczenie mienia. Niewątpliwie jako uprawniona do korzystania ze służebności ma Pani prawo do robienia remontu. Proszę więc zaznaczyć, iż korzysta Pani ze służebności i najpierw za pomocą dozwolonej samopomocy weszła Pani do lokalu, który Pani przysługuje, a teraz robi tam remont, bo ma Pani do tego prawo.

Na koniec dodam, że służebność wygasa w razie niekorzystania przez 10 lat, co nie znaczy, że wystarczy się na przykład w danym lokalu pojawić raz na 10 lat. Powinno się przynajmniej stwarzać pozory korzystania.

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej  ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

Izabela Nowacka-Marzeion

O autorze: Izabela Nowacka-Marzeion

Magister prawa, absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Doświadczenie zdobyła w ogólnopolskiej sieci kancelarii prawniczych, po czym podjęła samodzielną praktykę. Specjalizuje się w prawie cywilnym, rodzinnym, pracy oraz ubezpieczeń społecznych. Posiada bogate doświadczenie w procedurach administracyjnych, prawem budowlanym oraz postępowaniach cywilnych. Prywatnie interesuje się sukcesją i planowaniem spadkowym oraz zabezpieczeniem firm.



Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Zadaj pytanie »

eporady24.pl

spadek.info

odpowiedziprawne.pl

prawo-budowlane.info

spolkowy.pl

prawo-cywilne.info

poradapodatkowa.pl

Szukamy prawnika »